~2 miesiące później~
"Oczami Louis'a"
Nareszcie po długich i też trochę męczących miesiącach w trasie, każdy z nas jedzie do własnego rodzinnego domu.
- No to na razie chłopaki! - Krzyknąłem oddalając się od nich. Wsiadłem do mojego auta i ruszyłem w miejsce gdzie się wychowałem, dorastałem i kształciłem. Droga do niego jak zawsze przyjemna, cały czas rozmyślałem o mojej rodzinie którą już a chwile spotkam. To na prawdę magiczne uczucie, jak po kilku miesiącach nie widzenia spotykamy się. Mimo wczesnej godziny jestem nabuzowany pozytywną energią a nie jak zawsze 9 rano to dla mnie noc. Zaparkowałem na posesji domu i szybkim tempem ruszyłem w stronę domu.
- Jestem! - Krzyknąłem dość głośno.
- Ciszej, dziewczynki jeszcze śpią! - Uciszyła mnie mama po czym wtuliła się we mnie.- Cieszę się, że wróciłeś. - Szepnęła mi do ucha.
- Ja też się cieszę. - Odpowiedziałem jej jeszcze pozostając w jej uścisku.
- Dobra idź obudź dziewczyny i czekam na was w kuchni.
- Dobrze mamo. - Odpowiedziałem kobiecie, już znajdowałem się, na schodach prowadzących na piętro wyżej, gdy usłyszałem swoje imię.
- Louis!
- Tak mamo? - Zapytałem zaciekawiony co moja rodzicielka ma mi do przekazania.
- Nie, już nic. - Odpowiedziała szybko i odwróciła się do mnie tyłem i zmierzała w stronę kuchni. Nie pozostało mi już nic innego jak wzruszyć ramionami i iść obudzić moje gwiazdy.
Został mi już ostatni pokój, pokój Fizzy, wiec ruszyłem w jego stronę.
"Twoimi oczami"
Poczułam jak ktoś rzuca się na łóżko i mnie łaskocze. Otworzyłam oczy i wyciągnęłam głowę spod kołdry i zobaczyłam jakiegoś obcego chłopaka. Zaczęłam krzyczeć, tak jak i on. Po chwili spoliczkowałam go w sposób czego ucichliśmy. Chłopak złapał się za bolące miejsce.
- Co ty tu robisz? - Zapytał po chwili.
- O to samo mogła bym zapytać Ciebie. - Rzekłam.
- Mieszkam. - Odpowiedział na co ja się straszliwie zdziwiłam.
- Tak się składa, że ja też. - Odpowiedziałam troszkę speszona cała tą sytuacją.
- Chodź! - Powiedział chłopak i złapał mnie za rękę a my oboje powędrowaliśmy w stronę jak mogłam się domyślić kuchni.
- Mamo może masz mi coś do powiedzenia. - Co? Mamo? Jay nigdy nie mówiła mi, że ma syna. Teraz dopiero mogłam się mu przyjrzeć. Niebieskie oczy, idealnie ułożone, brązowe włosy. Widziałam już go gdzieś, a no tak na kilku zdjęciach w domu. Zawsze myślałam, że to jakiś kuzyn czy coś.
- Miałam Ci powiedzieć ale zapomniałam. To jest (t.i.) jest u nas na wymianie międzynarodowej a nasza Fizzy jest u niej w domu w Polsce. A teraz (t.i.) szybko ubieraj się bo jak pamiętasz masz dzisiaj wycieczkę do Londynu.
"Oczami Louis'a"
Kiedy (t.i.) opuściła dom od razu rzuciłem się na mamę.
- Co? Dlaczego? Jak? Czemu mi nic nie powiedziałaś? - Krzyczałem i skakałem wokół niej by szybciej mi odpowiedziała. - Lou proszę Cię przestań! - Krzyknęła na mnie a ja zgaszony siadłem na krześle stojące pod oknem. - A ona wie? - Spytałem już trochę spokojniejszy.
- Jak myślisz dlaczego tak zareagowała? - Odpowiedziała mi pytaniem na pytanie. To tłumaczyło wszystko.
"Twoimi oczami"
Weszłam zmęczona po niesamowitej wycieczce do domu. Był pusty, przynajmniej tak mi się zdawało. Weszłam w głąb domu gdy zobaczyłam....
Coś powoli zaczyna się dziać w imaginie ale w komentarzach nic.
hlip hlip hlip
ja się tak staram a wy najwyraźniej tego nie widzicie.
No nic mam nadzieje, że pojawi się minimum 8 komentarzy bo inaczej nie dodam, a ja doskonale wiem, że was na to stać.
Więc tak z okazji Świąt Wielkiej Nocy czyli
po prostu Wielkanocy życzę Wam zdrowych spokojnych i przede wszystkim
radosnych świąt. By były magiczne i
jedna z niezapomnianych.
~Gumiżelek~
Super ! Czekam na kolejną część !!
OdpowiedzUsuńA takie małe pytanko : ile części planujesz ?
OMG!! It's amazing !!
OdpowiedzUsuńMozesz.pisac troche dłuższe???
OdpowiedzUsuńCudne *-*
OdpowiedzUsuńNie gadaj dalej dawaj . Taka akcja xd
OdpowiedzUsuńJa chcę następne rozdziały! :D
OdpowiedzUsuńmega *.*
OdpowiedzUsuńświetny *_______* z niecierpliwością czekam na kolejną część ♥♥
OdpowiedzUsuńkiedy kolejna część?!
OdpowiedzUsuńświetne!
*.*
http://one69direction69.blogspot.com/
Yeah! Louis! :) niewiem co pisac. Wesolego Alleluja!!
OdpowiedzUsuńGreat.! <3
OdpowiedzUsuńSwietne a.nastepny moze ciutke dluzszy ??
OdpowiedzUsuń