wtorek, 5 lutego 2013

Pregnancy cz. 1

Jestem już Liam'em od czterech lat. Ostatnio ciągle jestem zmęczona i wymiotuje. Razem z moją koleżanką postanowiłyśmy zrobić test ciążowy.
T: Ale to nie może być prawda - wmawiałam sobie.
E: No a robiłaś już tooo z Liaś'em?
T: Nom
E: To jest duża szansa na to, że jesteś.
Eleonor postanowiła zrobić razem ze mną żeby było mi raźniej. Podczas robinia testu ręce trzasły mi się niemiłosiernie. Elka chodź też w łóżku grzeszyła miała jedną kreskę a ja jak zobaczyłam wyniki testu łzy poleciały mi ciurkiem po twarzy. Dwie kreski co wszyscy wiemy oznacza, że jestem w ciąży. Nie mogłam przestać płakać.
 E: spokojnie (t.i.) Liam na pewno się ucieszy nie martw się - pocieszała mnie.
 T: nie powiem mu o ciąży - powiedziałam jak już się trochę uspokoiłam.
J: Co?! - Zapytała zdziwiona. - Co zamierzasz zrobić tylko nie usuwaj ciąży będziesz tego żałowała do końca życia. - Chciała mi przekonać, żebym nie usuwała ciąży.
T: Nie usunę ciąży, spokojnie, na pewno, na 100% jej nie usunę - zapewniałam jej. Ale i tak bym tego nie zrobiła. Doskonale pamiętam, że jak koleżanki w wieku 12 lat pytały to ja od razu mówiłam, że jej bym nie usunęła. Teraz w tej kwestii się nie wiele zmieniło.
E: To co zamierzasz zrobić? - Zapytała zdziwiona.
T: Wyjadę z Londynu do Polski. Jak urodzę to się zobaczy teraz nie mogę się denerwować - powiedziałam już spokojniejsza.
E: A dlaczego chcesz wyjechać? - Zapytała się mnie.
T: Nie chce psuć mu kariery kocham go i z miłości to zrobię - powiedziałam tak jak bym sama chciałam sobie to wmówić. Bo tak na prawdę nie chciałam zostawać Liam'a ani wyjeżdżać ale też nie chce niszczyć tego co chłopaki zrobili przez te dwa lata z kawałkiem. No cóż robię to co ja uważam za słuszne ale czy tak na prawdę jest to słuszne to nie wiem.
J: Ale ciąża mu kariery nie zepsuję. Mówię ci będzie szczęśliwy jak mu powiesz - przekonywała mnie nadal El.
T: Nie powiem mu. Jutro wyjadę z tond i nic a nic mu nie powiem. Proszę Cię ty też mu nie mów nic, po prostu nic. A jak będzie chciał to na tobie wymusić to Louis cie obroni nie boj się - teraz to ja ją przekonywałam, że nic jej nie jest i nie będzie.
E: Ok nic mu nie powiem, ale powinien wiedzieć, że będzie ojcem - dalej upierała się przy swoim.
T: Może mu to kiedyś powiem. A teraz proszę pomóż mi. Kupisz mi przez internet bilet na jutro? A ja się spakuje i mam proźbę czy jak się spakuję to będę mogła przeczekać u was w domu aż do odlotu? -zapytałam robiąc maślane oczka bo wiem, że na nią to zawsze działa.
E: Dobrze - Powiedziała zrezygnowana. Spakowałam się  do torby a Elka kupiła mi bilet na 3 nad ranem. Jeszcze zadzwoniłam do rodziców, że do nich przyjedziesz.
Jest 20.00 wyszłyście z domu po raz ostatni sprawdziłam czy wszystko zabrałam i pojechaliśmy do domu Elki i Louis'a dojechaliśmy do ich domu w pół godziny. Chwilę po tym jak przyjechaliśmy przyjechał Louis. Gdy zobaczył mnie całą zapłakana, siedząca na kanapie w salonie.Od razu szybko mnie przytulił a potem wypytywał o wszystko co się stało. Nie mogłam nic wykrztusić z siebie więc całą historię opowiedziała mu Eleanor
L: To świetnie tylko pozazdrościć - popatrzył się na Elke i złowrogo się do niej uśmiechną.- Dlaczego mu tego nie powiesz tylko uciekasz do Polski? - Zpytał zdziwiony reakcją na to wszystko.
T: Nie chce mu psuć kariery - mówiłam to poważnie lecz dalej nie jestem pewna w 100%, że to dobry pomysł.
L: Ale ciążą mu nie popsujesz kariery wręcz przeciwnie. On będzie miał po co żyć - mówił zupełnie jak El. Dobrze się dobrali. W ten zadzwonił mi telefon, to Liam. Odrzuciłam połączenie i się rozpłakałam i jeszcze bardziej wtuliłam się w El. Przez cały czas wydzwaniał do mnie Liam jak za równo wysyłał wiadomości tekstowe. Wszystko odrzucałam i kasowałam.
E: Wiesz idź do łazienki a potem połóż się w pokoju gościnnym. Prześpisz się a ja z Louim Cię obudzimy jak będziesz musiała się już zbierać na lot.
T: Dzięki kochana jesteś - powiedziałam i przytuliłam przyjaciółkę.
L: Ehmmm - odchrząknął Louis.
T: Ty też jesteś wspaniałym przyjacielem - powiedziałam uśmiechając się do przyjaciela.
L: A ja to nie jestem kochany? - zapytał z udawanym smutkiem w głosie.
T: Kochany to ty jesteś tylko i wyłącznie dla Elki i niech tak zostanie.
E: No właśnie niech tak zostanie - potwierdziła moje słowa dziewczyna.
Od razu udałam się w stronę łazienki gościnnej. Doskonale wiedziałam co gdzie jest, ponieważ nie raz razem z Liam'em zostawialiśmy na noc po imprezach. No tak imprezy z Liam'em. Już nie będzie mnie kto pilnować podczas imprez czy chociażby przy tym by zrobić herbatę. Gdyż taka niezdara jak ja nie raz wylała sobie na nogi i dookoła siebie wodę z czajnika. Nie widziałam go kilka godzin a już za nim tęsknie. Stanęłam przed lustrem w łazience i po prostu zamarłam. Ja cała w rozmazanym tuszu. Dziwie się Elce i Louis'owi za to, że nie wypadły im oczy od mojego okropnego wyglądu. Pewnie teraz jak by słyszał to Liam mocno by mnie przytulił i wyszeptał mi by do ucha jaka to ja jestem piękna i, że kocha mnie nad życie, po czym obdarował by mnie namiętnym a za razem bardzo delikatnym pocałunkiem. Kurczę! Ja nie wiem jak ja bez niego wytrzymam. Bez jego dotyku, zapachu, głosu, pocałunków co rano oraz ogólnie jego całego. Po umyciu swojego ciała letnią wodą wyszłam z łazienki i położyłam się na łóżko by po chwili znaleźć się w krainie snu.
"Oczami Eleanor"
J: Powinniśmy coś zrobić! Nie możemy ją tak zostawić! Może....../Gumiżelek
  Więc tak postanowiłam dodać mojego pierwszego imagina z Liam'em.
Napisałam go w czerwcu ale dodaję go teraz. Modyfikuje i dodaje.
Tak wiem to jest taka mini rekompensata za to, że nic ostatnimi czasy nie
dodawałam. Więc tak może jak będzie kilka komentarzy dodam następną część./Gumiżelek

8 komentarzy:

  1. Daj nastepna czesc to jest suuper! : D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejciu *.* daaalej jak dasz rade to dzisiaj nawet proooosze! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kwiatku *_*! dODAJ JAK NAJPRĘDZEJ! Luv u!

    OdpowiedzUsuń
  4. Supeeer <3
    następna część jak najszybciej !!!!!!!!!!!!!!!!! *____*
    <3

    OdpowiedzUsuń
  5. super nie umiem doczekać się następnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały nie mogę się doczekać kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnyy <3

    http://one-direction-lose-my-mind.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeeejjjj! Z Liamem! Dawno nie czytałam kilkuczęściowych z moim Paynem ;)
    Świetnie się rozpoczyna, a nawet zajebiście <3
    Dodaj szybko kolejną część proszę ;D

    _________________________________________________
    http://you-and-i-1d.blogspot.com/
    http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń