wtorek, 24 lipca 2012

Imagin o Liam'e

Teraz w końcu imagin. Przepraszam was za to, że wczoraj nic nie dodałam ale miałam problemy techniczne bo mogę dodawać tylko przez telefon bo jestem na wakacjach. Teraz do rzeczy zauwarzyłam, że najmniej jest z Liam'em więc dodaje.

Od trzech dni jesteś chora na grypę Liam się tobą opiekuje jak może. Jest na twoje każde zawołanie. Twoim zdaniem jest za bardzo opiekuńczy. Cały czas jest z tobą, nie rusza się z domu. Jest kochany ale to Cie denerwuje. On z całą resztą kochanych debili pojechali na próbę więc masz chwilę ulgi. Poszłaś do salonu włączyłaś sobie TV owinełaś się kocem i oglądałaś. Cały dzień oglądałaś. Zachciało Ci się spać już prawie zasnełaś. Gdy usłyszałaś, że ktoś wchodzi do domu i wrzeszczy "Jesteśmy". Szybko zerwałaś się bo wiedziałaś, że nie obejedzie się bez a co ty tu robisz, dlaczego ni leżysz w łóżku itp... Ale wiedziałaś, że nie zdążyć przemknąć się na góre by uniknąć niepotrzebnych nerwów. Po chwili wszyscy chłopcy weszli do salonu i ujżeli Cię siedziącą na kanapie.
L:Kochanie dlaczego nie leżysz w łóżku w sypialni???
T: Mam dość tam leżyć.
L: Kotku idź na górę i się połuż.
T: Ale ja nie chcę!
Z: Stary (t.i.) ma rację nie możesz jej tam więzić.
T: No.....- Nie dokończyłaś bo Liam zaczą krzyczeć.
L: Czyli, że się o Ciebie martfie i mi strasznie na tobie zależy to, to nazywasz więżeniem!!!!!
T: Nie!!! Liam!!! Proszę poczekaj!!!-Ale nie zdążyłaś bo wybiegł z domu. Ty mie mogłaś za nim pobiec bo nie zdążyłaś i nie wiedziałaś w którą strone pobiegł. Wróciłaś do swojej sypialni chwiciłaś za telefon i zaczełaś wydzwaniać da Liam'a ale nie odbierał. Siedziałaś i płakał bo strasznie żałowałaś. Liam jest ideałem a ty to wszystko popsułaś. Zmęczona płaczem usnełaś sama na podłodze. Rano obudziłaś się na łóżku przykryta kołudrą a obok Ciebie leżał i przyglądał Ci się Liam. Szybko się poderwałaś i zaczełaś.
T: Liam strasznie Cię przepraszam nie chciałam Cię urazić nie o to mi chodziło nie więzisz nie ty się mną opiekujesz jak najlepiej możesz. Sama się dziwie jakiego mam wsaniałego chłopaka. Przepraszam jesteś najwasanialszy aż się sama dziwie jak można mieć takiego chłopaka ale jednak można bo mam Ciebie przepraszam!!! - I wtuliłaś się w jego tors.
L: Ja też Cię przepraszam mam nadzieje, że mi wybaczysz.
T: Jeśli mi wybaczysz to ja Ci też wybacze. - Powiedziałaś bardziej się wtulając w chłopaka.
L: Nie umiem się na Ciebie gniewać. - I pocałowaliście się.


1 komentarz:

  1. Ojejku jaki słodki. Wiem, że nie mam konta, ale jakbyś mogła to napisałabyś imagin z Harrym z dedykacją dla Alex?? Z góry dzięki, pisz dalej... ;***

    OdpowiedzUsuń