Mieszkasz z swoim chłopakiem Niall'em. Pojechałaś na zakupy po rzeczy na przyjęcie urodzinowe twojej najlepszej przyjaciółki Alex, do torta którego robiłaś potrzebna była cała Nutella której w domu nie było przez największego żarłoka na świecie. Po zakupach w Tesco przyjechałaś do domu w którym nikogo nie było bo Niall był na próbie. Rozpakowałaś zakupy i pojechałaś kupić prezent przyjaciółce. Przyjechałaś do domu po 21 i dostałaś mały ochrzan od Niall'a, że tak późno wróciłaś ale to było słodkie, że się o Ciebie martwił. Postanowiłaś od razu wziąć za torta. Gdy sięgnęłaś po Nutelle okazała się, że jej nie ma. Domyśliłaś się, że to sprawka Niall'a bo kogo ny innego.
T: Niall!!! Gdzie jest Nutella!?! !?
N: No... Jak wróciłem to byłem głodny a Ciebie nie było to zrobiłem sobie kanapki z moją ulubioną Nutellą.
T: Ale ona był do tortu dla Alex i muszę jechać do sklepu po nową i zrobić torta bo ona ma jutro urodziny!!! Powiedziałaś wkurzona. Wyszłaś z domu i pojechałaś do Tesco ale jej nie było więc pojechałaś do Auchana ale tej głupiej Nutelli nie było więc ostatnia nadzieja w Carrefourze. Przez ten cały czas Niall do Ciebie dzwonił ale pomyślałaś sobie, że jak zerzar całą Nutelle to niech się teraz martfi.
Wróciłaś wkurzona do domu ok 23 Nial siedział na kanapie i rozmyślał. Od razu weszłaś do kuchni i zaczęłaś tego przeklętego torta robiłaś go do 00:30 później jeszcze zaczęłaś sprzątać cały czas przyglądał Ci się Niall. Gdy już całkowicie skończyłaś poszłaś na górę się umyć i postanowiłaś, że będziesz dzisiaj spać na kanapie choć są też pokoje gościnne ale jednak na kanapie. Gdy zabierałaś pościel z waszej sypialni Niall zapytał co ty robisz a ty odpowiedziałaś, że śpisz dzisiaj na kanapie w salonie. On na to, że nie ale ty nie posłuchałaś czasnełaś drzwiami i poszłaś na kanapę, od razu zmęczona zasnęłaś. Rano obudziła Cię piękny zapach omletów i róż. Owo żyłaś oczy i zobaczyłaś cały salon w różach i podchodzącego do Ciebie Niall'a z tacką omletów.
N: (T.I.) przepraszam, że zjadłem ta Nutelle ale później się strasznie martwiłem, że wyszłaś cała zdenerwowana i nie było Cię w domu dwie godziny. Kocham Cię! I przepraszam i nie skazuj mnie na samotne spanie bez ciebie, twojego uśmiechu, twojego pocałunku, głosu i twojego przytulenia czuję, że nie mam po co żyć przepraszam jeszcze raz kocham cię!!!!
T:Ja Cię też kocham i wybaczam Ci nie powinnam Cie tak surowo oceniać ja też Cię przepraszam. - Przytuliliście się i zjedliście śniadanie które Niall przygotował. Urodziny Alex się udały, tort wszystkim smakował. A z Niall'em wszystko się ułożyło i byliście szczęśliwi bez kłótni o Nutelle i ilości jedzenia które zjada Niall.
Jak na dzisiaj to koniec i przed wyjazdem nic już raczej nie wstawię przez kompa to pa pa.
fajny i zabawny;)
OdpowiedzUsuńcałkiem ok ale strasznie mnie zdenerwowało mówienie TORTA to nie po polsku, i kuje w oczy!
OdpowiedzUsuń