wtorek, 6 listopada 2012

What is it? cz. 3

 I jest wymęczyłam kolejną część ;)

 Ta część jest dedykowana Jolancie Malinowskiej ( Elisabeth ) jak mi się coś mówi, że chesz jeszcze jędną dla Ciebie to będzie :)

Rano obudziłam się wypoczęta i gotowa na potkanie z Niall'em. Zeszłam na śniadanie które zjadłam sama. Ponieważ mama z tatą poszli do swojej pracy a siostry jak zawsze wyszły gdzieś. Nawet nie wiem gdzie i  mnie to nie obchodzi. Zrobiłam sobie kanapki które popiłam herbatą. Włączyłam telewizor gdzie oglądałam wywiad z Niki Minaj. Po skończonym wywiadzie spojrzałam na zegarek na którym widniała godzina 12:47. Postanowiłam powoli zacząć się ubierać. Po półgodzinnym przygotowaniu na moim ciele widniał ten strój. Włosy rozpuszczone i tusz na rzęsach. Zostało mi pół godziny do spotkania. A, że droga zajmuje mi 15 minut więc zostanie mi jeszcze cały kwadrans. Weszłam do kuchni po jakiś jogurcik i szklankę soku pomarańczowego. Po zjedzeniu wstąpiłam jeszcze do pokoju po torebkę i zeszłam na dół do przedpokoju. Ubrałam buty i zarzuciłam sweterek i już stałam za drzwiami i je zamykałam. Szłam powoli spacerkiem po ulicach Londynu. Pogoda była wprost wspaniała  jak to powinno być w lecie a nie w listopadzie. Cieplutki wiaterek otulał moją twarz. Gdy byłam już bardzo blisko umówionego miejsca zobaczyłam postać blond chłopaka. Mogłam się łatwo domyślić, że to jest Niall. Nerwowo rozglądał się dookoła własnej osi. Pewnie już mnie szukał. Spojrzałam na zegarek i faktycznie była już równa 14. Szybko przyspieszyłam kroku by nie spóźnić się jeszcze bardziej. Gdy Niall mnie ujrzał od razu na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech. Gdy już troszeczkę spóźniona i leciutko zdyszana stałam koło niego  zaczęłam tłumaczyć się za spóźnienie.
Ja: Hej, wiesz strasznie Cię przepraszam za spóźnienie bo.... - Nie pozwolił mi dokończyć.
N: Dobrze już nic się nie stało a to, że poczekałem minutkę albo dwie nie oznacza tragedii każdy ma prawo się troszkę spóźnić. - Powiedział z uśmiechem na ustach. Po jego odpowiedzi poczułam trochę ulgę bo po widoku jak się nerwowo rozglądał mogłam wywnioskować, że jest troszkę zły a tu jednak nic. - A i proszę piękne kwiaty dla jeszcze piękniejszej dziewczyny. - I wyciągnął z za pleców bukiet herbacianych róż.
Ja: Dziękuje Ci bardzo. - Na podziękowanie obdarowałam go pocałunkiem w policzek. Co jednoznacznie mu się spodobało ponieważ się uśmiechnął.
N: To co idziemy? - Zapytał.
Ja: Oczywiście. - Złapał mnie za rękę i udaliśmy się do parku. Podczas spaceru mieliśmy śmiechu co niemiara. Wygłupialiśmy się jak małe dzieci albo i gorzej. Ja oczywiście starałam się opanować ale dzięki Niall'owi było to bardzo trudne. Jedliśmy watę cukrową którą oczywiście musiałam mieć we włosach. Karmiliśmy kaczki zakupionym wcześniej z Niall'em chlebem. Właściwie to nie tylko kaczki go jadły bo Niall też. To było zdecydowanie najlepsze popołudnie jakie spędziłam z jakimkolwiek chłopakiem.
"Oczami Niall'a"
Ten czas spędzony z (t.i.) był wspaniały. Ma takie same poczucie humoru jak ja a to mi się bardzo podoba. Niestety to co dobre nie może trwać wiecznie. Szliśmy już powoli w stronę jej domu. I przyszedł ten najgorszy czas podczas randki rozłąka. Powili nasze usta się do  siebie zbliżały gdy za drzwi od domu (t.i.) którymi staliśmy się otworzyły i wyszła z nich jej mama jak się mogę domyślić ze śmieciami po wielkim czarnym worku który trzymała w ręce. My od razu się od siebie oddaliliśmy.
M.(t.i.): O (t.i.) może mi przedstawisz tego chłopaka.
(t.i.): Mamo to jest Niall. Niall to jest moja mama.
Ja: Miło mi panią poznać. - Powiedziałem i lekko pocałowałem dłoń jej mamy.
M.(t.i.): To może Niall dasz się zaprosić na kolację? - Zaproponowała mi jej mama.
Ja: Ale nie chce przeszkadzać. - Powiedziałem lekko speszony.
(t.i.): Oj daj spokój chodź. - Powiedziała (t.i.) złapała mnie za rękę i pociągnęła mnie za rękę do środka jej domu.
"Oczami (t.i.)"
Strasznie się ucieszyłam kiedy dowiedziałam się, że Niall ma zostać u nas na kolacji. Chociaż to ja go zaciągnęłam do nas ale to szczegół. Weszliśmy do salonu gdzie były tam moje siostry i tata.
Ja: Hej wszystkim.
N: Dobry wieczór. - I wszyscy spojrzeli się na niego.
M.T.: Dobry wieczór młodzieńcze. - Odpowiedział mój tata nie odrywając wzroku od wiadomości. A za to moje siostry nie mogły oderwać wzroku od niego.
E: Niall Horan? - Zapytała z niedowierzaniem Emily.
N: Tak.
I: (t.i.) czemu nic nie powiedziałaś?
Ja: No nie wiem może dlatego żebyście mnie nie męczyły. - Powiedziałam z uśmiechem.
"Oczami Niall'a"
M.(t.i.).: Kolacja!!! - Krzyknęła jej mama. Wszyscy wstali i powędrowali do sąsiedniego pokoju. I znów (t.i.) pociągnęła mnie za rękę. I weszliśmy do tego pokoju który okazał się jadalnią. Siedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść. Siedziałem obok (t.i.) i Inez. Wszyscy zadawali mi jakieś pytania. A najwięcej jej mama. Nie raz powiedziała, że albo byłbym albo jestem idealnym chłopakiem dla (t.i.). Nie ukrywając bardzo mi to schlebiało. Ponieważ bardzo chciałbym by sam mógł bym się tak nazywać. Po kolacji musiałem już iść więc pożegnałem się z rodziną (t.i.) i poszyłem się ubrać. Staliśmy na ganku u niej przed domem.
(t.i.): Dzięki, że jednak zgodziłeś się zostać na kolacji.
Ja: To ty mnie wciągnęłaś do środka i nie miałem wyjścia. - Obydwoje się zaśmialiśmy.
(t.i.): A no i przepraszam za moją mamę ona taka jest.
Ja: Nie no nic nie szkodzi. - Zaczęliśmy się do siebie zbliżać ale gdy już mieliśmy się złączyć ustami. Jej mama znów otworzyła drzwi.
M.(t.i.): No (t.i.) ups...przepraszam już nie przeszkadzam. Ale proszę (t.i.) pospiesz się. - Nie chciałem już przeszkadzać więc szepnąłem jej na ucho. :" Jutro o tej samej godzinie tak gdzie dzisiaj "..../Horanowa

No i jest mam nadzieje,
że się podoba.
Bo mi nie za bardzo jest taka nie udana.
Ale cóż...

9 komentarzy:

  1. Zajefajne ;***
    You Are my Inspiration ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. nieudane? no chyba nie! boskie! *_*

    zapraszam do mnie .xx
    http://they-don-t-know-about-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super super super. Napsrawdę
    OMG

    OdpowiedzUsuń
  4. świeetne <3
    wejdziesz i skomentujesz mojego bloga? liczę że Ci się spodoba i będziesz częściej wchodziła :D : http://sameemistakess.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny, naprawdę świety.
    A to nasz blog http://imagineyourlifeone.blogspot.com/ również zapraszam xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny
    Masz wielki talent ;***

    OdpowiedzUsuń
  7. WIESZ,ŻE CIĘ KOCHAM?!
    Elisabeth

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz już wiem i ja Ciebie też:***

    OdpowiedzUsuń