Dlaczego sama?
Mój chłopak znów mnie olał. Woli pić piwko z kolegami niż być ze mną, tu w ten dzień.
Jaki dzień?
Dzisiaj mija dokładnie dwa lata, od momentu gdy się po raz pierwszy wyznaliśmy sobie miłość i zostaliśmy parą. Pamiętam dokładnie ten dzień. Zabrał mnie nad jezioro. Ciemna gwiaździsta noc. On i ja. Tak a teraz jest on i kumple. On i imprezy. On i alkohol. I jest ja i....? I nic. Kompletne zero i pusta. Ja już tak dłużej nie mogę. Wstałam i powędrowałam do naszej sypialni. Z resztą od dawano nie naszej tylko mojej. On spał na kanapie w salonie albo w ogóle nie wracał do domu. Spakowałam kilka rzeczy do dużego plecaka i wyszłam z domu, zostawiając po sobie idealnie zgiętą biała karteczkę.
~Oczami Niall'a~
Wszedłem do domu, zapalając światło.
- (t.i.)! - Zawołałem, nikt się nie odezwał. Na pewno nie śpi bo jest ledwo po dziewiętnastej. Wróciłem dzisiaj wcześniej do domu, gdyż dzisiaj jest nasza rocznica. Dlatego też te kwiaty. Spojrzałem się na herbaciane róże leżące na półce w przedpokoju. Wszedłem w głąb domu, zapalając wszędzie, gdyż wszędzie mówiąc kolokwialnie było ciemno jak w dupie. Nigdzie nie było mojej dziewczyny. Zrezygnowany usiadłem przy stole w salonie, gdy nagle ujrzałem białą kartkę na stoliku. Wziąłem ją do ręki i rozłożyłem. Moim oczom ukazał się jej charakterystyczny styl pisna. Był to list. List pożegnalny. Po przeczytaniu go, łzy mimowolnie poleciały mi po policzjkach
Wiem ostatnio trochę przeholowałem z alkoholem ale chce to zmienić.Siadłem i zalałem się łzami. Muszę coś wymyślić, i to szybko. Już mam. Wstałem i chwyciłem telefon.
~Twoimi Oczmi~
- Hope gdzie ty mnie ciągniesz? - Zapytałam się mojej ukochanej przyjaciółki, chodź doskonale wiem gdzie. Do miejsca gdzie ja i Niall wyznaliśmy sobie miłość. A jeśli ona teraz prowadzi mnie do niego. Nagle stanęliśmy i tak jak myślałam ujrzałam Horan'a. Dziewczyna pościła moją rękę i zostawiła z nim sam na sam. Gdy on bez żadnych słów zaczął śpiewać.
Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
By zabrał mnie z powrotem - tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Nie pytaj mnie o jutro - to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Już teraz wiem, że dni są tylko po to,
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno - jedno tylko wiem:
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Odłożył
gitarę i spojrzał na mnie tymi swoimi oczętami. Podszedł do mnie nie
spuszczając ze mnie swojego wzroku. Podszedł i uklęknął, łapiąc mnie za
rękę.
- (t.i.) (t.n.) kochanie wiem, że
jestem ostatnim dupkiem. Potraktowałem się strasznie ale proszę wybacz
mi. Bo jak nie to ja sobie nie wybaczę i popełnię samobójstwo. Przyznaję
otwarcie i szczerze zapomniałem o tobie. Zapomniałem o tym, że w życiu
nie tylko liczy się alkohol i imprezy, lecz w życiu liczy się drugi
człowiek i to co on do Ciebie czuję. Więc tak....Co ty do mnie czujesz?
To samo co ja do Ciebie czyli nie ograniczona miłość i zaufanie? Jeśli
tak proszę zgódź się i wyjdź za mnie. - Powiedział to tak szczerze jak
nigdy do tond. Patrząc na jego już zapełnione łzami tęczówki
odpowiedziałam.
- Tak.
Taki na szybko, przy nagłej wenie
ale i tak wiem, że nudny jak flaki.
~Gumiżelek~
A mi się właśnie podobało :)
OdpowiedzUsuń+ http://but-youre-perfect-to-me-imaginy.blogspot.com
Dopiero się rozkręcam i proszę o pozostawienie śladu po sobie. Już niebawem masa nowych imaginów!
Zapraszam
~Werka
wcale nie jest nudny, czekałam dzisiaj cały dzień na jakiegoś imagina i w końcu jest ;) zapraszam: http://imaginy1dopowiadania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzepiękny
OdpowiedzUsuńJest słitaśny :***
OdpowiedzUsuńHoranek oświadcza mi się, nie pogardziłabym taką propozycją xdxd :-)
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Wchodźcie, komentujcie jak macie ochotę
Zapraszam :)
zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://me-and-my-dreams-bitch.blogspot.com/
:) spoczko
OdpowiedzUsuńa według mnie flaki nie są nudne :D
OdpowiedzUsuńJa nawet nie przeczytalam i przeczytac zamiaru nie mam ;x takim krotkim imaginem to sobie mozna dylek wytrzec... Za przeproszeniem
OdpowiedzUsuńFajne ale popracuj nad ortografią ~!
OdpowiedzUsuń