niedziela, 19 maja 2013

Nowe życie cz. VIII

- Ale oni wyjeżdżają za godzinę w półroczną trasę. - Stanęłam zaszokowana.
- Ale on...mi nic o tym nie mówił. - Powiedziałam cicho ale i tak tata usłyszał moje słowa.
- Oni o tym nic nie wiedzą. - Powiedział w moją stronę.
- Muszę do niego pojechać! - Krzyknęłam i ruszyłam szybko do swojego pokoju. Teraz tylko liczyło się bym dojechała na czas. Chwyciłam byle jakie spodnie i bluzkę i pognałam do łazienki. Szybko umyłam zęby, rozczesałam włosy i ubrałam się. Wybiegłam z łazienki jak strzała i zbiegłam po schodach. Ubrałam pierwsze lepsze trampki, chwyciłam kluczyki od auta i wybiegłam z domu. Wsiadłam do samochodu, który był na podjeździe, dziękuję sobie w duchu, że mój tatuś jest takim wielkim leniem, że nie chciało się mu wjeżdżać do garażu. Teraz tylko szybko dostać się na lotnisko.


"Oczami Zayn'a"
 

-Chłopcy podejdźcie tu na chwilę! - Usłyszeliśmy za sobą głos Paul'a. Niechętnie zwlekliśmy się z wygodnej kanapy w sektorze gdzie czekaliśmy na odprawę samolotową.
- Tak Paul? - Powiedział Liam.
- O tuż jest sprawa ta trasa nie będzie trwała tydzień tak jak przypuszczaliśmy tylko tydzień a będzie ona trwała ona sześć miesięcy. - Powiedział i odszedł od nas w stronę ludzi z ochrony. A ja popatrzyłem się z zdziwieniem na resztę chłopaków, którzy są tak samo zdezorientowani jak ja.
- Co? - Odezwał się Harry. - Powaliło ich! - Krzyknął rozzłoszczony.
- Muszę zadzwonić do Eleanor. - Powiedział Louis i zaczął wyciągać z kieszeni telefon.
- Idę pogadać o tym z Paul'em. -
- Powiedziałem i odwróciłem się w stronę mężczyzny, który stał i krzyczał coś do telefonu po czym podszedł do mnie i mi go podał a sam oddalił się w stronę centrali. Zdezorientowany trochę tą całą sytuacją, zacząłem rozmyślać nad tą całą sytuacją, lecz po chwili ocknąłem się i przyłożyłem telefon do swojego ucha mówiąc charakterystyczne "Hallo?"


"Twoimi oczami"
 

Wysiadłam szybko z samochodu i zaczęłam iść w stronę centrali. Popatrzyłam się na zegarek na moim nadgarstku i widząc, że mam nie całe dziesięć minut przyspieszyłam i mój marsz zmienił się w marsz. Gdy już w końcu znalazłam się przy centrali odetchnęłam chwilę i spojrzałam na dziewczynę około dwadzieścia lat.
- Czy samolot do Stanów Zjednoczonych odleciał już? - Spytałam łapiąc w miarę normalny oddech.
- Właśnie wzniósł się w powietrze. - Powiedziała i pokazała na szybę za nią, przez którą było widać samolot unoszący się w powietrze.
- Dobrze dziękuję. - Powiedziałam w jej stronę i odwróciłam się w stronę wyjścia. Po mojej twarzy samowolnie poleciały łzy, których nikt dawno nie widział, zawsze byłam twarda a teraz zwykła rozłąka spowodowała potok łez. Ale czy tylko to czy też straszliwie poczucie winy. Wytarłam swoje policzki z łez, gdy nagle usłyszałam wołanie mojego imienia. Ten głos poznam wszędzie to ON, Zayn. Podniosłam głowę ku górze i zobaczyłam JEGO biegnącego w moją stronę, moje serce od razu się uradowało. Nie wiele myśląc zaczęłam biec w jego stronę. On po chwili się zatrzymał i rozłożył ręce a ja rzuciłam się  na niego, oplatając moimi nogami jego biodra i łącząc nasze usta w pełnym miłości i namiętności pocałunku. Chciałam by ta chwila trwała wiecznie lecz jak to mówią nic nie trwa wiecznie. Oderwaliśmy się od siebie i popatrzyliśmy sobie prosto w oczy, Zayn złączył nasze czoła ze sobą.
- Kocham Cię księżniczko. - Powiedział i znów złączył nasze usta w jedność.
- Ja ciebie też. - Odpowiedziałam po chwili, zachodząc z Zayn'a i wtulając się w jego ciepły tors.
- Co się stało, że nie polecieliście? - Ocknęłam się.
- Twój tata zadzwonił do Paul'a mówiąc, że trasa jest przełożona na za tydzień a potem kazał dać mnie do telefonu. Powiedział mi, że mnie przeprasza za to, że nie pozwalał mi się z tobą spotykać, ale też jeszcze nie jest do mnie całkowicie przekonany ale daje mi szanse, którą mam dobrze wykorzystać.
- Więc to dzięki niemu tu teraz stoimy? - Spytałam nie dowierzając jeszcze całkowicie w słowa Malik'a.
- Tak. - Powiedział i znów smaki naszych ust się ze sobą połączyły. - Fajnie być czasem córką gruber ryby. - Stwierdził za raz po tym jak zaczęliśmy się kierować w stronę wyjścia.
- Czasem tak. - Powiedziałam i mocniej się do niego przytuliłam.


~ Pół roku później ~
 

Moje życie przez ostatni czas zmieniło się diametralnie. Zaczęłam Nowe życie. Tak mogę to określić. Trudno mi to sobie wyobrazić, że jeszcze osiem miesięcy temu byłam niedojrzałą gówniarą w dresach a teraz stoję w seledynowej sukience w czekam na mojego ukochanego na lotnisku. Z którym
 ma też wspaniałe wspomnienie.
Mój tata polubił Zayn'a, a w sumie polubił to mało powiedziane bo wręcz pokochał. Tak jak swoją nową narzeczoną Emme, która jest wspaniała. Z mojej szafy całkowicie znikły dresy. No dobra nie całkowicie bo znajdzie się z kilka par ale to już na zawsze będzie w moim sercu tak samo jak Zayn który zagościł już na zawsze. Ostatnio Harry napisał mi, że Zayn planuje się mi oświadczyć. Cóż......ŻYĆ NIE UMIERAĆ! Kocham moje Nowe Życie, oczywiście nigdy nie zaponę i nie zamierzam zapomnieć o tym co było ale żyje chwilą. Nie tym co będzie, bo to co będzie. Bo to już wy sobie sami wymyślicie, dlatego, że to wasza historia, a autor tego tekstu was tylko naprowadził na właściwą drogę historii a co się po drodze dalej wydarzy? To już wasza indywidualna kwesta ale pamiętajcie o jednym! Don't worry, be happy. Drink pepsi, be sexy!

Płakać mi się chce!
Już nie mogłam przerwać bo to jest już koniec!
Dlaczego?!
Dobra nie rozczulam się, bo
przecież nie odchodzę na zawsze.
Tylko na trochę a mianowicie jadę na
zieloną szkołę i nie będzie mnie 4-5 dni.
Będziecie tęsknić? 
I kolejne pytanie z kim
następnego imagina?

~Gumiżelek~

8 komentarzy:

  1. Cudny imagin.
    A następny z Niallem ;D
    Heh ;)
    Pozdrawiam Bella♥
    -______________________-
    http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie zakończenie.
    Z Lou bym prosiła. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Lou <3 /Werka.P

    OdpowiedzUsuń
  4. Tęsknię już!!!!!!!!!!!! Cudny imagin <3 następny z Louim <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Liasem ;* a imaginy świetny i tak bedziemy strasznie tęsknić

    OdpowiedzUsuń
  6. ja pierdziele .. taki inny rozni sie od reszty i jeszcze podajesz te zdjecia , wiadomo jak co wyglada.. :D i ta scena +18 boze...no na bank ROZNI SIE od innych ..cos innego w koncu naprawde wiecej takich wieloczesciowych imaginow naprawde *.* wspanialy imagin . !!!

    OdpowiedzUsuń