W tamtym roku podczas ślubu twojego i Lou. Zawsze najpierw młodzi kroją tort i nawzajem się nim karmią. Gdy Louis miał włożyć Ci kawałek tortu do ust on zamiast tego usmarował Ci całą twarz tortem. Postanowiłaś nie puść mu tego płazem i się mu za to odwdzięczyć. Pojechałaś do najlepszej cukierni w Londynie by porozmawiać o twojej zemście. Gdy już znajdowałaś się w cukiernik poprosiłaś o rozmowę z szefem cukierni. Po chwili już siedziałaś z Baddy'm (szef cukierni) i zaczynaliście rozmowę.
T: Godzi i to, żeby ktoś przyłożył w twarz tortem mojemu mężowi.
B: Dobrze a jeśli można wiedzieć to dlaczego? - zapytał zdziwiony.
T: Chodzi o to, że rok temu na naszym ślubie on umazał mi twarz tortem a ja chcę podczas rocznicy się za to odwdzięczyć.
B: Dobrze nie ma sprawy postaram się coś wykombinować.
T: Dziękuje. - Pożegnałaś się z cukiernikiem w powolnym krokiem ruszyłaś w stronę wyjścia.
"oczami Baddy'ego"
Ta kobieta chcę żebym przyłożył jej mężowi w twarz tortem. Super!! Uwielbiam takie zabawy z resztą nie tylko ja moja cała załoga też. Postanowiłem zrobić dwa tort jeden prawdziwy który wszyscy będą jedli a drugi by spełnić życzenie klientki. Pierwszy będzie z atrybutami muzycznymi bo oboje kochają muzykę a drugi zwyczajny biały z małymi dodatkami. Tylko jak tu efektywnie dać tym tortem w twarz?!?! Wiem jeden z moich ludzi schowa się w wózku na torty na blacie tego wózka będzie dziura a na tej dziurze będzie tort. Na torcie będzie coś napisanie. Ostatnia część będzie napisana malutkimi literkami dlatego będzie trzeba się pochylić. On się pochyli i bum!! Mój pracownik przez dziurę podniesie tort i tort będzie na twarzy męża klientki. Mam nadzieję, że się uda.
"oczami Louis'a"
Właśnie przyjechał tort. Ciekawe jak będzie smakował?
B: Twoja żona napisała dla Ciebie wierszyk i chciała byś go przeczytał na głos wszystkim. - Ja spojrzałem na moją przepiękną żonę i zobaczyłem jak zaczyn się rumienić. No cóż miałem zrobić zacząłem czytać.
L: Moje serce bije tylko dla Ciebie przy tobie czuję się jak w niebie jest z Ciebie prawdziwy as dlatego - Reszta tekstu była napisana malutkim druczkiem więc musiałem się pochylić. - Przyłożę Ci tortem w twarz? - I zanim zdążyłem się podnieść dostałem tortem w twarz.
"oczami (t.i.)"
Było mi trochę głupio ale co? On nasmarował mnie na ślubie gdzie będziemy to wydarzenie wspominać do końca życia. Wszyscy się śmiali razem ze mną, Loui i Baddy'm który to wszytko świetnie przygotował.
L: Mam lukier wszędzie w uszach i nosie. - Zaśmiał się Loui. - Ale tort jest przepyszny! - powiedział z dumom.
B: To co nie pocałujesz swojej żony która Cię tak wrobiła??
L: Ależ oczywiście, że pocałuję. - Szydero się uśmiechnął, mocno mnie przytulił i namiętnie pocałował w czego skutku moje usta też były w przepysznym bialutkim lukrze.
Ja: No to teraz chyba jesteśmy równi nic nikomu nie jest winny?
L: No chyba nie?
Ja: Co jak to? - zapytałam zdziwiona.
L: Ty jesteś mi winna buziaka. - Powiedział, pokazując na swoje usteczka na których po chwili spoczywały moje.
B: No to teraz pora na prawdziwy tort! - krzyknął Baddy. I jakiś dwóch facetów wniosło tort i położyli go na stole. - No to wszystkiego najlepszego parze!!! - krzyknął Baddy. To była na pewno niezapomniana rocznica z przepysznym tortem na twarzy jak i w brzuchu ;) / Gumiżelek
T: Godzi i to, żeby ktoś przyłożył w twarz tortem mojemu mężowi.
B: Dobrze a jeśli można wiedzieć to dlaczego? - zapytał zdziwiony.
T: Chodzi o to, że rok temu na naszym ślubie on umazał mi twarz tortem a ja chcę podczas rocznicy się za to odwdzięczyć.
B: Dobrze nie ma sprawy postaram się coś wykombinować.
T: Dziękuje. - Pożegnałaś się z cukiernikiem w powolnym krokiem ruszyłaś w stronę wyjścia.
"oczami Baddy'ego"
Ta kobieta chcę żebym przyłożył jej mężowi w twarz tortem. Super!! Uwielbiam takie zabawy z resztą nie tylko ja moja cała załoga też. Postanowiłem zrobić dwa tort jeden prawdziwy który wszyscy będą jedli a drugi by spełnić życzenie klientki. Pierwszy będzie z atrybutami muzycznymi bo oboje kochają muzykę a drugi zwyczajny biały z małymi dodatkami. Tylko jak tu efektywnie dać tym tortem w twarz?!?! Wiem jeden z moich ludzi schowa się w wózku na torty na blacie tego wózka będzie dziura a na tej dziurze będzie tort. Na torcie będzie coś napisanie. Ostatnia część będzie napisana malutkimi literkami dlatego będzie trzeba się pochylić. On się pochyli i bum!! Mój pracownik przez dziurę podniesie tort i tort będzie na twarzy męża klientki. Mam nadzieję, że się uda.
"oczami Louis'a"
Właśnie przyjechał tort. Ciekawe jak będzie smakował?
B: Twoja żona napisała dla Ciebie wierszyk i chciała byś go przeczytał na głos wszystkim. - Ja spojrzałem na moją przepiękną żonę i zobaczyłem jak zaczyn się rumienić. No cóż miałem zrobić zacząłem czytać.
L: Moje serce bije tylko dla Ciebie przy tobie czuję się jak w niebie jest z Ciebie prawdziwy as dlatego - Reszta tekstu była napisana malutkim druczkiem więc musiałem się pochylić. - Przyłożę Ci tortem w twarz? - I zanim zdążyłem się podnieść dostałem tortem w twarz.
"oczami (t.i.)"
Było mi trochę głupio ale co? On nasmarował mnie na ślubie gdzie będziemy to wydarzenie wspominać do końca życia. Wszyscy się śmiali razem ze mną, Loui i Baddy'm który to wszytko świetnie przygotował.
L: Mam lukier wszędzie w uszach i nosie. - Zaśmiał się Loui. - Ale tort jest przepyszny! - powiedział z dumom.
B: To co nie pocałujesz swojej żony która Cię tak wrobiła??
L: Ależ oczywiście, że pocałuję. - Szydero się uśmiechnął, mocno mnie przytulił i namiętnie pocałował w czego skutku moje usta też były w przepysznym bialutkim lukrze.
Ja: No to teraz chyba jesteśmy równi nic nikomu nie jest winny?
L: No chyba nie?
Ja: Co jak to? - zapytałam zdziwiona.
L: Ty jesteś mi winna buziaka. - Powiedział, pokazując na swoje usteczka na których po chwili spoczywały moje.
B: No to teraz pora na prawdziwy tort! - krzyknął Baddy. I jakiś dwóch facetów wniosło tort i położyli go na stole. - No to wszystkiego najlepszego parze!!! - krzyknął Baddy. To była na pewno niezapomniana rocznica z przepysznym tortem na twarzy jak i w brzuchu ;) / Gumiżelek
No to mamy dawno go
napisałam ale nie skończyłam
więc postanowiłam go skończyć ;***
Przypominam o konkursie
Prosimy o komentarze to tak
niewiele a cieszy!!!
Super naprawdę świetny
OdpowiedzUsuńHehe idealne połączenie :D 1 D i mój idol <3. Hehe świetne ^*^.
OdpowiedzUsuńSUPER♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńWidziałam ten odcinek "Słodkiego biznesu" :P
OdpowiedzUsuńImagin super ^^
Od Louisa mogłabym nawet dostać tortem w twarz xD
Zapraszam do mnie: http://najlatwiej-jest-nienawidzic.blogspot.com/
@carrotsmonster
Fajnyyy!
OdpowiedzUsuńDobrze że go dokończyłaś, po wyszedł świetnie :)
Zapraszam do mnie:
http://you-and-i-1d.blogspot.com/
Awwwn ;DD
OdpowiedzUsuńHehe no no fajny pomysł,żeby dodać tutaj słodki biznes.
;DD Hehe świetny.
Czekam na kolejny ;p
KOCHAM ♥ Bella.
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Haha DOBREE! :D Genialny! Podoba mi się! Bardzo taki taki Ciekawo - Pomysłowy : DD
OdpowiedzUsuńZabawny... W ogóle bardzo fajnie się da to wszystko wyobrazić : )
Podoba mi się : D
Więcej z Lou ;3
*Zapraszam wszystkich i autorkę oczywiście do mnie na bloga! Druga część Louis'a Świątecznego się pojawiła ; D
fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com