- No dobra, zbieramy się i idziemy- powiedziała radośnie Kaśka w podskokach wpadając do salonu naszego apartamentu, lecz gdy tylko zobaczyła w jakim jestem stanie jej entuzjazm drastycznie spadł.- Hej co jest? -Zapytała siadając z boku i gładząc mnie po plecach. Ale ja nic jej nie odpowiedziałam. Czasami tak mam że w jednej chwili jestem happy i wszystko gra a w następnej ryczę na całego i nic i nikt nie może tego zmienić, muszę się wyryczeć i tyle. Wcisnęłam się jeszcze głębiej w kąt kanapy ignorując wszystko, co dzieje się wokół mnie. Jak przez mgłę słyszałam jak moja przyjaciółka rozmawia z kimś przez telefon, a później kanapa znów ugina się pod czyimś ciężarem. Poczułam czyjąś dłoń na plecach i kojący głos.
- Hej skarbie, co jest?- nagle ogarnęła mnie fala wściekłości do jego osoby i wykrzyknęłam mu prosto w twarz.
- Przez ciebie ludzie mnie nie nienawidzą ! - na jego twarzy pojawił się wyraz szczerego zdumienia i zaskoczenia.
- Co? Ale jak to? Możesz mi wytłumaczyć o co chodzi? Na spokojnie.- wzięłam kilka głębokich oddechów, otarłam oczy wierzchem dłoni i powoli zaczęłam tłumaczyć mu cała to sytuację. Gdy skończyłam, na jego twarzy gościła czysta nienawiść, jednak on zachował się profesjonalnie i jego rysy prawie natychmiast złagodniały.
- Najgorsza część sławy- powiedział smętnie spuszczając wzrok- zawsze znajdą się osoby chcące cię zniszczyć, trzeba się przyzwyczaić i olewać to po całości bo inaczej to wykończy cię psychicznie.-mówił spokojnie choć w jego głosie pobrzmiewał ból. A ja dopiero teraz uświadomiłam sobie że to przecież on z całego zespołu najbardziej obrywa od hejterów.
-Przepraszam.- powiedziałam uświadamiając sobie swój błąd, i głupio się czując że tak na niego nakrzyczałam.
- Za co? - zdziwił się
- Że na ciebie nakrzyczałam.
- Nic nie szkodzi, to i była całkiem normalna reakcja.- uśmiechnął się uroczo.- będziesz musiała się do tego przyzwyczaić.
- Do czego ? - zapytałam nie wiedząc o co mu chodzi.
- Do tych wszystkich hejtów.- spojrzałam na niego pytająco.- Gdy zobaczyłem cię wtedy na koncercie po tym jak Harry oblał cię wodą, od razu cię rozpoznałem. I już do końca koncertu nie mogłem oderwać od ciebie wzroku. Później, cały czas modliłem się o to żebyś była jedną z tych dziewczyn, z którymi mieliśmy się spotkać. Gdy wszedłem tam i cię zobaczyłem, w pierwszej chwili serce o mały włos mi się nie zatrzymało, gdy patrzyłem na twój uśmiech. A gdy się okazało ze chcesz rozmawiać ze mną a nie z Harrym to już w ogóle chciałem skakać z radości.- mówił a jego twarz promieniała.
- Nie dla mnie faceci o wyglądzie aniołków, ja wole tych złych- uśmiechnęłam się łobuzersko, a on to odwzajemnił.
- I tak jeszcze... bo wiesz jeśli chodzi o tą akcję z medalikiem. To ja pamiętam tamten wieczór w klubie. Tylko po prostu chciałem wyciągnąć cię na zewnątrz i pogadać tak bez świadków.
- Osz ty- zdzieliłam go poduszką, ale tak lekko- a ja przez cały czas myślałam że ty myślisz że ci go ukradłam i że uważasz mnie za wariatkę. Nie no teraz to się żądam przeprosin.- oznajmiłam udając obrażoną, choć tak naprawdę cieszyłam się, że mnie pamiętał.
- Czy to wystarczy?- przybliżył się do mnie i delikatne musnął moje usta swoimi.
- Muszę się zastanowić. Spróbuj jeszcze raz.- przysunął się jeszcze bliżej i znów złączył nasze usta w pocałunku tym razem, dłuższym i bardziej namiętnym. Ale nic co piękne nie trwa wiecznie, przerwał nam dźwięk jego telefonu, odczytał smsa.
- Wszyscy chcą żebyśmy do nich dołączyli. To co idziemy?
- Tylko się ogarnę bo pewnie wyglądam jak wypłosz.
- Nie jestem pewny jak wygląda wypłosz, ale mam pewność że jesteś od niego o o wiele ładniejsza.- pocałował mnie w czubek nosa. Ja pobiegłam do łazienki i szybko poprawiłam make up i fryzurę.
***
To miała być ostatnia część ale pare osób chciało wiedzieć co stanie się na tej imprezie, ja miałam inny plan na zakończenie, ale jak chcecie się dowiedzieć ( a mam niezły pomysł) co stało się na imprezie. To ja chcę, a niech tam będzie zaszaleję, chcę 15 kom.
Dacie radę ? :-)
~Wampris~
-Czy damy radę?
OdpowiedzUsuń-TAK! DAMY RADĘ!
-Chyba tak...
Bob budowniczy...
hahahahahaha
UsuńOkay wspomagam licznik komentarzy :D Chcę poznać co będzie dalej :D
OdpowiedzUsuńBARDZO CHCĘ !! :D
dawaj kolejną cześć, szybciej kochana!
OdpowiedzUsuńniech będzie, tak, że ktoś będzie Cię podrywał a Zayn się wkurzy i mu przywali!
taki tam mój pomysł dawaj kolejną część!!!
Kasia
Dobra.. Fajnie XDD czelam na next.
OdpowiedzUsuńL
DALEJ
OdpowiedzUsuńZAYNEY.. <3
OdpowiedzUsuńNastępny proooooszę :)
OdpowiedzUsuńLubię twoje imaginyyyy
OdpowiedzUsuń(y)
OdpowiedzUsuńNiezły
OdpowiedzUsuńCytując moją klasę: PROOOSIIIIMYYYY!!!! :D
OdpowiedzUsuńGenialny imagin :)
ej no... jeszcze...
OdpowiedzUsuńElisabeth
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńchcę więcej !! ;)
OdpowiedzUsuńSuper czekam na nexta ;)
OdpowiedzUsuńDajesz :) Ta czesc jest swietna :)
OdpowiedzUsuńAwwwwwwww*.*
OdpowiedzUsuńto jeden z moich ulubionych imaginow z Zaynem !
Weny :*
Przy okazji zapraszam
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Imagin świetny.
OdpowiedzUsuńTaa ty.i.ZAYN!...
OdpowiedzUsuń